Urodziny 100-latki
Pani Genowefa Motyka, wieloletnia mieszkanka Brwinowa, obchodziła 9 grudnia 100. urodziny. Były kwiaty, tort, prezenty, wspomnienia i życzenia.
Kwiaty i urodzinowy upominek od władz samorządowych przekazała swojej Babci wnuczka jubilatki – Marta Motyka, która postanowiła podzielić się jej historią rodzinną:
Moja babcia Genowefa Motyka wraca wspomnieniami do dzieciństwa, które spędziła aż do wybuchu II wojny światowej w Brwinowie. Były to trudne lata – w wieku zaledwie 5 lat straciła tatę, który zmarł na zapalenie płuc, zostawiając ją i jej brata bez ojcowskiej opieki. Jej mama ponownie wyszła za mąż, a w nowym związku przyszło na świat jeszcze dwoje dzieci. Babcia, jako najstarsza z rodzeństwa, musiała pomagać w opiece nad młodszymi dziećmi. Wybuch wojny, gdy miała niecałe 15 lat, całkowicie odmienił jej życie. W czasie okupacji Brwinów stał się miejscem pełnym strachu, głodu i niedostatku. Brakowało ubrań, a każdy dzień przynosił nowe niebezpieczeństwa. Mimo tych trudnych warunków, Babcia nie poddawała się. Ciężko pracowała, starając się przetrwać najciemniejsze chwile wojennej rzeczywistości. Dwukrotnie mogła być porwana przez Niemców, jednak dzięki ogromnemu szczęściu udało jej się uniknąć tej sytuacji. Te traumatyczne wydarzenia na zawsze pozostały w jej pamięci, a ona sama opowiada o nich do dziś.
Tuż po wojnie Babcia wyszła za mąż za Mieczysława, z którym stworzyła szczęśliwą rodzinę. Doczekali się dwójki dzieci: córki Renaty oraz syna Jana. Podczas życia małżeńskiego Babcia pracowała w teatrze w Warszawie jako pracownik odpowiedzialny za garderobę teatralną, a ponadto zajmowała się domem i dziećmi. Na początku małżeństwa Dziadek wybudował niewielki dom: pokój z kuchnią, gdzie zamieszkał wraz z żoną i dziećmi, a z upływem lat dom stopniowo był rozbudowywany o kolejne pomieszczenia. Babcia mieszkała tam z Dziadkiem aż do jego śmierci, potem przez kilka lat już bez niego. Od kwietnia Babcia przebywa w Domu Seniora.
My, jako rodzina jesteśmy niezwykle dumni, że mogliśmy doczekać się setnych urodzin naszej Babci, której życie nie oszczędzało, ale która zawsze była i jest przykładem niezwykłej odwagi, pracowitości i miłości, jaką darzy swoją rodzinę. To dla nas wielki zaszczyt dzielić się jej historią i wspólnie świętować ten wyjątkowy czas.
W życzeniach często mówi się o potrzebie dobrego zdrowia – że jest ono najważniejsze, ale przykład bliskiej relacji wnuczki i jej Babci pokazuje, jak ważne są w życiu relacje rodzinne, bliskość i miłość.
Na zdjęciu Pani Genowefa wraz ze swoja wnuczką Martą. (fot. M. Motyka)