Polski oficer, człowiek honoru
Pułkownik Franciszek Niepokólczycki jest patronem roku 2024 w gminie Brwinów.
Prezentacja na temat płk. Niepokólczyckiego została opublikowana za zgodą autorki, Anny Kurman.
W tym roku przypada 50. rocznica śmierci pułkownika Franciszka Niepokólczyckiego, który ostatnie lata swojego życia spędził w Brwinowie. Żołnierz Wojska Polskiego, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, a w 1939 r. współorganizator zamachu na Hitlera, później jeden z dowódców Armii Krajowej, a po wojnie prezes II Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Więziony i skazany przez komunistów na karę śmierci, przez całe życie szedł drogą "honoru Polaka prawdziwego".
Rada Miejska w Brwinowie na jednej z ostatnich sesji w ubiegłym roku podjęła uchwałę dotyczącą uhonorowania pułkownika Franciszka Niepokólczyckiego, który przez ostatnie lata swojego życia mieszkał na osiedlu przy ul. Pszczelińskiej i został pochowany na cmentarzu w Brwinowie.
Franciszek Niepokólczycki urodził się w Żytomierzu (dziś miasto w Ukrainie) 27 października 1902 r. Chcąc dołączyć w 1918 r. do Polskiej Organizacji Wojskowej, podał wcześniejszą datę urodzenia, utrwaloną później w kolejnych dokumentach. Po ukończeniu szkoły oficerskiej POW był kolejno komendantem Sekcji Technicznej, komendantem placówki wywiadowczej i komendantem Okręgu Żytomierz POW. Brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej.
W 1923 r. został przeniesiony do korpusu oficerów inżynierii i saperów. Wówczas został też oficerem zawodowym. W latach 30. był wykładowcą i referentem wyszkoleniowym w Centrum Wyszkolenia Saperów w Modlinie. W marcu 1939 r. został przydzielony do sztabu Generalnego Inspektoratu Sił Zbrojnych.
We wrześniu 1939 r. w stopniu majora dowodził 60. batalionem saperów Armii „Modlin”. Uczestniczył w obronie Warszawy i z myślą o dalszej walce podziemnej zgłosił się już 27 września 1939 r. do utworzonej wówczas Służby Zwycięstwu Polsce (SZP). Wziął udział w przygotowaniu zamachu na Adolfa Hitlera, który przyjechał do Warszawy, by odebrać defiladę w Alejach Ujazdowskich. Mimo zgromadzenia w odpowiednim miejscu środków wybuchowych akcja nie doszła do skutku w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach – czy zawiodła komunikacja między konspiratorami, czy przed akcją powstrzymało wzięcie przez Niemców zakładników. Franciszek Niepokólczycki zaangażował się w działania konspiracyjne. Pełnił funkcję szefa Sztabu Dywersji i organizował Wydział Saperów. Działał w Komendzie Głównej Związku Odwetu oraz Związku Walki Zbrojnej. Był do 1942 r. szefem Wydziału Saperów w Oddz. III KG ZWZ-AK, przekształconego później w Armię Krajową. Jedną z operacji dywersyjnych, przeprowadzonych pod osobistym nadzorem Niepokólczyckiego była seria skoordynowanych akcji oznaczonych kryptonimem „Wieniec I”. Polegała ona na jednoczesnym przerwaniu połączeń kolejowych węzła warszawskiego. Od jesieni 1942 r. współorganizował nowy pion walki bieżącej AK – Kedywu (Kierownictwo Dywersji)i od stycznia 1943 r., pod pseudonimem „Teodor” był zastępcą Komendanta Kedywu KG AK, płk. „Nila” (Augusta Emila Fieldorfa). W czasie Powstania Warszawskiego był dowódcą saperów i nadzorował całość produkcji materiałów wybuchowych. Pod jego kierownictwem wyprodukowano łącznie 35 tysięcy granatów. Po kapitulacji powstania trafił do niemieckiego obozu jenieckiego. Z obozu jenieckiego powrócił z płk. Janem Rzepeckim, który został zastępcą ostatniego dowódcy AK generała Leopolda Okulickiego. Pułkownik Niepokólczycki kontynuował działalność konspiracyjną w podziemiu niepodległościowym. Po serii aresztowań
w listopadzie 1945 r. został prezesem Zarządu Głównego „Wolność i Niezawisłość”. Pod jego dowództwem WiN osiągnął apogeum swoich możliwości organizacyjnych i objął zasięgiem cały kraj.
„Teodor” został aresztowany 22 października 1946 r. W pokazowym procesie toczącym się od sierpnia do września 1947 r. został skazany na karę śmierci, zamienioną na karę dożywotniego więzienia.
W grudniu 1956 r. został zwolniony z więzienia na mocy amnestii. Będąc stale inwigilowany przez SB, próbował odnaleźć się w rzeczywistości PRL. Był m.in. referentem w Spółdzielni Pracy „Technomontaż" i kierownikiem produkcji w Spółdzielni Inwalidów i Emerytów Kolejowych. Pracował niemal do śmierci, gdyż ówczesne władze odebrały mu prawo do emerytury. Przez ostatnie kilkanaście lat życia mieszkał w Brwinowie i tutaj został pochowany.
Wśród jego odznaczeń jest Order Orła Białego (2008, nadany pośmiertnie), a także Srebrny Krzyż Orderu Wojennego Virtuti Militari (wrzesień 1944), Krzyż Niepodległości (1931), Krzyż Walecznych (pięciokrotnie, w tym trzykrotnie w 1921), Srebrny Krzyż Zasługi (1928). Pamięć o pułkowniku zachowują saperzy – był on patronem batalionu z Tczewa (obecnie przekształconego w 18. Pułk Saperów w Nisku).