W Koszajcu pojawił się w okresie świąt Bożego Narodzenia pochód kolędników - z gwiazdą i turoniem, ze śpiewem i życzeniami.
Relacja Anny Łukawskiej-Adamczyk, Prezeski Fundacji WIEŚWIEJAK:
Hej, kolęda, kolęda! Kolędnicy – w tradycji polskiej – przebierańcy w okresie bożonarodzeniowym chodzili po wsiach od domu do domu z życzeniami pomyślności w Nowym Roku. Obchód kolędniczy był wyczekiwanym wydarzeniem. Pominięcie domu uważane było za zły znak. Do tej tradycji postanowiła wrócić Fundacja WIEŚWIEJAK z Koszajca.
Dla naszej Fundacji ważne jest pielęgnowanie tradycji. Pomyśleliśmy, że kolędowanie jest nam bardzo bliskie i chcemy wędrować od sąsiada do sąsiada. Życzenia składaliśmy wierszem albo kolędą, płataliśmy przy tym figle, recytowaliśmy zabawne rymowanki, całemu widowisku towarzyszyła atmosfera ogólnej wesołości. W zamian za życzenia, gospodarze obdarowywali nas świątecznymi smakołykami lub drobnymi datkami.